Geoblog.pl    PiluchSupertramp    Podróże    Stopem do Azji i dalej...    STO LAT! STO LAT!
Zwiń mapę
2011
13
lip

STO LAT! STO LAT!

 
Iran
Iran, Tabriz
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4993 km
 
Na poczatku serdecznie dziekuje wszystkim za dzisiejsze zyczenia urodzinowe przeslane we wszelkich formach sms, mail, facebook (niestety nie moge odpowiedziec bo fb jest w Iranie zablokowany). Oczywiscie czekam jeszcze na zyczenia od tych ktorzy jeszcze nie wyslali :)) ha ha ha :))

Dzis juz moge powiedziec cos wiecej na temat Iranu. Wczorajszy dzien caly szwedalem sie, zwiedzalem ulice Tabriz. Przez wiekszosc czasu z moim przewodnikiem - poznanym przeze mnie na miejscowym bazarze starszym Panem, ktory mieszka tu od urodzeniam jego rodzina ma sklep z dywanami. Zabralem go na wspolny obiad na bazarze z jednej miski (oczywiscie) a on potem postawil nam herbatke w parku. Milo :)))

Moje spostrzezenia:
Kierowcy sa tu gorsi niz w Turcji - psychole, nie wiedza co to pasy ruchu, swaitla etc. Przejscie przez ulice to sport ekstremalny, jak to sie robi pokazl mi przewodnik - po prostu wyszedl na ulice 3 pasy w jedna stron, nie patrzac na nic i sobie szedl... Kamikaze :))) Dla przykladu dzis Babek (moj host) przywalil samochodem tesciowej w inny zaparkowny, pojechal dalej i powiedzial jestem dobrym kierowcom :))) Warsztaty samochodowe wygladaja jak dziuple na Pradze. I co ciekawe w Iranie jest mnostwo Peugeotow. Robione sa w Iranie i tu wciaz mozna kupic nowutkiego Peugeota 405 (model z lat 90) :))

Kobiety wszystkie bez wyjatku chodza w chustach okrywajacych glowe. Wspolczuje im serdecznie bo mimo iz temperatura jest fajna (Tabriz to najchlodniejsze miasto w Iranie 30C) to pod czarnymi pelerynami musza sie gotowac...
W autobusie kobiety sa oddzielone od mezczyzn tzn. Panowie siedza z przodu Panie zajmuja tyl autobusum nie ma mowy o przemieszniu nawet malzenstw.

Ludzie sa tu bardzo mili i lubia rozmawiac z przyjezdnymi, co nie zdaza sie czesto...

Po calym dniu chodzenia wieczorem dotarlem sam na proszona kolacje do rodzicow zony Babka. Specjalnie na ta okazje kupilem duuuzego melona co wywolalo dodatkowa radosc :) Kolacja w stylu tradycyjnym, kleczki na podlodze. Zupa, drugie, salatki, ajran (lepszy niz w Turci), drink bezalkholowy (piwo o smaku cytrynowym), owoce.. uffff... Baaardzo milo. Przy okazji ogladamy zdjecia a ja dostaje pierwsza lefcje Farsi od siostry zony Babka :)))
Do domu docieram z Babkiem po polnocy (jego zona zostaje u rodzicow). Mamy meski wieczor, Babek opowiada mi wiele ciekawych historii na temat Iranu, obyczajow i problemow tu panujacych (musze wykasowac z aparatu zdjecia z kobietami w chustach, tak na wszelki wypadek). Babkowi zebralo sie na zwierzenia - historie damsko meskie... to dziwne uczucie kiedy facet 30 lat ktorego znam 2 dni ryczy mi w rekaw... Nowe doswiadczenie :)))) Spac idziemy o godzinie 4 tej.

Dzis opuszczam Tabriz i jade gdzies w okolice Rasht nad wode - przed wizyta w Teheranie.
I to by bylo na tyle... zmykam bo autobus mi ucieknie :)
Aaaa bylbym zapomnial... moj urodzinowy shake a mango-banan z lodami w srodku byl pyyyszny,... na jednym sie nie skonczylo :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Olga
Olga - 2011-07-13 22:42
STO LAT, STO LAT Piotruś :)

Wszystkiego co NAJ... i szczęścia w drodze :)

Pozdrawiam Olga
 
geminus
geminus - 2011-07-13 23:56
Wszystkiego najlepszego . Trzymam kciuki i pozdrawiam.
 
PIOTREK SERŻYSKO
PIOTREK SERŻYSKO - 2011-07-14 13:49
STO LAT CHŁOPIE !!!!! I GRATULACJE PIOTRZE WSPANIAŁY WYCZYN.
POZDRAWIAM PIOTREK SERŻYSKO
 
 
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 88 wpisów88 169 komentarzy169 820 zdjęć820 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.06.2011 - 22.12.2011