Witam Szanownych Czytelnikow i Czytelniczki :)
Szczesliwie moj aparat wczoraj zaczal dzialac i to jeszcze przed ceremonia zamykania granicy Indyjsko-Pakistanskiej :)
Show niesamowity, tlumy ludzi, spiewanie, tanczenie, krzyczenie etc etc. Super sprawa i do tego oczywiscie trybuny nabite na full a nawet wiecej bo jak wiadomo u Hindusow im wiecej ludzi na jeden metr kw. tym lepiej :) Zdjecia porobione :) Ciagle jestem pod wrazeniem swiatyni Golden Temple i Sikhow. Chetni do rozmowy, do zdjec i generalnie super atmosfera.
Dzis dotarlem do Delhi w pociagu mialem okazje rozmawiac z kaznodzieja :))) Z kosciola Protestanckiego- Bozesz Ty moj :)
Z nowych i nieciekawych wiadomosci to W Delhi wczoraj bylo trzesienie ziemi - podobno nikt nie ucierpial ale byla niezla panika wsrod Hindusow i druga nieciekawa spraa to wczorajszy zamach bombowy w Delhi - zginelo 11 osob. Zamachu dokonala jedna z grup islamistycznych powiazanych z Al Kaida - podobno chodzi o walke z rzadem indyjskim w sprawie spornego Kaszmiru (niepotwierdzone). W Delhi wmozone srodki bezpieczenstwa, nawet na internecie trzeba dac paszport :/
Z dobrych wydarzen to czekam wlasnie na mojego brata, laduje w Delhi za 3 godziny :))) Jego przyjazd wypada akurat w 100 dzien mojej podrozy - ladny prezent mi sie trafil :))) Na pewno bedziemy swietowac :))) Jak dlugo tego nie wiem, pewnie az sie kielbasa i kabanosy skoncza ;) Prosze zatem o cierpliwosc w oczekiwaniu na kolejny wpis (i uzupelnienie zdjec), tym razem juz druzyny A :))
Pa pa pa, lece zrobic sie na Bostwo (w sumie duzo mi nie trzeba ;)
Buziaki :)