Dzis urzedujemy juz w Porcie Blair, do ktorego przyplynelismy wczoraj wieczorem. Po poludniu mamy prom powrotny do Chennai - ale tym razem szybszy... jedyne 4 dni :) Dobrze ze zaczalem czytac "Shantaram" to bede mial co robic na promie :) A dalej to juz z gorki tzn. kolejne 28 godzin po wyjsciu z promu spedzimy w pociagu (1660km) w drodze na polnoc do Matki Teresy :)
Buziaki!!!